Zatrzymajmy się dzisiaj przez chwilę nad fragmentem Ewangelii Marka, w którym Pan Jezus rozpoczyna swoje nauczanie w Izraelu i powołuje pierwszych uczniów. „A potem, gdy Jan został uwięziony, przyszedł Jezus do Galilei głosząc Ewangelię Bożą i mówiąc: Wypełnił się czas i przybliżyło się Królestwo Boże, upamiętajcie się i wierzcie Ewangelii. A przechodząc nad Morzem Galilejskim ujrzał Szymona i Andrzeja, brata Szymona, którzy zarzucali sieci w morze; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich Jezus: Pójdźcie za mną a sprawię, że staniecie się rybakami ludzi.” Ew. Marka 1;14-17 Możemy znaleźć tu trzy polecenia, warunki, które trzeba spełnić aby stać się uczniami Jezusa oraz obietnicę tego, co uczyni Bóg, gdy zdecydujemy się pójść za Nim.
- „Upamiętajcie się”
Pierwszym krokiem do uczniostwa jest upamiętanie, czyli uświadomienie sobie popełnionych grzechów i odwrócenie się od dotychczasowego sposobu życia. - „Wierzcie ewangelii”
Wiara w Ewangelię, to wiara w przyjście Pana Jezusa na świat, Jego święte życie, śmierć na krzyżu i Zmartwychwstanie. Jest to również zaufanie temu, kto wypowiedział Słowa Dobrej Nowiny- Bogu, który ma moc zbawić. - „Pójdźcie za mną”
Słowa te oznaczają naśladowanie Jezusa, uczenie się Jego charakteru, spędzanie czasu tak jak On to robił- na czytaniu Słowa Bożego i modlitwie. Jezus zawsze pytał Swojego Ojca co ma robić, jak ma się zachować, obyśmy mogli tego się uczyć. - „Zostaniecie rybakami ludzi”
Jezus obiecał nam, że jeśli upamiętamy się, będziemy Mu ufać i wierzyć w Jego Słowa, będziemy Go naśladować to nie będziemy bezużyteczni. Nasze życie będzie miało sens i cel. Ma dla nas niezwykłe zadanie- udział w budowaniu własnego Królestwa!
Biblia wskazuje również na cenę uczniostwa. Gdy Jezus odbywał ostatnią podróż z okolic Jordanu do Jerozolimy przybiegł do Niego pewien młodzieniec. Był szczerzy w swoich zamiarach- upadł na kolana przed Jezusem i zapytał: „Co mam czynić, aby odziedziczyć żywot wieczny?” (Ew. Marka 10; 17). Gdy Jezus wymienił sześć spośród dziesięciu przykazań, człowiek ten zadeklarował, że przestrzega wszystkich od swojej młodości. Nie możemy więc powiedzieć o nim, że był „złym człowiekiem”. Prawdopodobnie prowadził on dobre życie. Pan Jezus jednak widzi głębiej- spojrzał na niego jak chirurg, jak specjalista, który potrafi dotknąć sedna problemu. Z miłością powiedział mu: „Jednego Ci brak: idź, sprzedaj wszystko co masz i rozdaj ubogim, (…) potem przyjdź i naśladuj mnie.” (Ew. Marka 10;21).
Ziemskie bogactwo, które samo w sobie nie jest niczym złym, stało się przeszkodą w życiu tego młodzieńca, aby zdobyć skarb w niebie. Odrzucił zaproszenie Jezusa, aby stać się Jego uczniem i odszedł zasmucony.
A Ty? Jakiego wyboru chcesz dziś dokonać?